Jednym z mniej znanych profesji, a przy tym zaliczanych do bardzo wymagających oraz prestiżowych jest aktuariusz

Wielu ludzi nie miało nawet okazji słyszeć o takim zawodzie, a jednak okazuje się że całkiem dobrze się on miewa. Po pierwsze aktuariusze są konieczni w towarzystwach ubezpieczeniowych, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami każde z takich towarzystw powinno mieć zatrudnionego aktuariusza.

Jego podstawowym zadaniem przy takim zatrudnieniu będzie w przypadku ubezpieczeń na życie wycena rezerw (sprawdź więcej informacji), natomiast przy osobowych lub majątkowych wydanie opinii w zeznaniach rocznych. W praktyce w chyba każdym towarzystwie jest zatrudnionych co najmniej kilku przedstawicieli tego zawodu, którzy tworzą zespół ponoszący odpowiedzialność za praktycznie wszystkie rzeczy związane z wyceną ryzyk finansowych. Poza tym do zadań aktuariusza należą kalkulacje ryzyka przy oferowanych przez towarzystwo finansowych produktach, wyliczenie progów wypłacalności i analizy rentowności. Dzięki ich pracy towarzystwa finansowe będą mogły zarządzać swoimi produktami finansowymi, innymi słowy bezpiecznie prowadzić swoją działalność.



Jak już wcześniej zostało napisane, aktuariusz () należy do zawodów elitarnych, o czym najlepiej świadczy ilość obecnie działających w nim ludzi - na dzień dzisiejszy będzie to mniej niż nazwisk. Pracowanie jako aktuariusz obwarowane zostało wieloma procedurami. Chętny wypełnić musi odpowiednie warunki, czyli mieć miejsce zamieszkania na obszarze Polski, posiadać wyższe wykształcenie i nie mieć żadnego wyroku za przestępstwa gospodarcze. Spełnienie tego wszystkiego dopiero umożliwi przystąpienie do państwowego egzaminu, i jedynie po jego pozytywnym przejściu będzie można pracować w tym zawodzie.

A przejście takiego egzaminu nie jest łatwe, kandydaci będą się bowiem musieli charakteryzować doskonałą zdolnością analityczną i wiedzą z zakresu matematyki finansowej. Chętnych do wykonywania tej profesji zachęcają zarobki, ubezpieczeniowe firmy dużo mogą zapłacić za najlepszych specjalistów, więc nikogo nie powinny dziwić kwoty mające pięć cyfr na przelewie.