Z jakiego powodu nabywamy historyczne wozy?

Od dawna automobil był wyznacznikiem statusu społecznego. Najpierw mogli sobie na samochód pozwolić krezusi, później nie było łatwiej. Auta miały być tylko firmowe (połowa lat 50-tych). Potem samochody można było otrzymać na skutek zawiłego układu losowań oraz przedpłat.

Toteż prawdziwy rynek samochodowy zaistniał u nas nie wcześniej niż pod koniec lat 80. Wraz z przekształceniem systemu ekonomicznego można było bez trudu nabywać samochody. Z racji różnic gospodarczych pomiędzy Rzeczpospolitą a tak zwanym Zachodem do naszego kraju ściągano masowo używane samochody. Sytuacja nie zważając na ćwierć wieku praktycznie się nie odmieniła. Po krajowych drogach na ogół jeżdżą pojazdy 10 letnie i starsze. Średni wiek auta sprowadzanego z Niemiec to szesnaście lat, dużo więcej niż średnia w innych krajach wspólnoty. Oczywiście sam import pojazdu to dopiero początek. Używane samochody potrzebują kompletnej sieci serwisującej. Importerzy dają pracę technikom reperującym sprowadzone auta, dzięki nim mają również zajęcie stacje kontroli pojazdów, producenci zamienników, oraz ich sprzedawcy. To korzystne aspekty wtórnego obrotu samochodami.



Jest tymczasem ciemna strona tego procederu. Po wielokroć sprowadzane bryki nie spełniają standardów ekologicznych, co przysparza się do zniszczenia środowiska naturalnego. Są sprzeczności między obrońcami natury a branżą wyprzedającą używane samochody, lecz oczywiste jest że to kłopot - szczególnie iż RP zobowiązała się do respektowania przepisów ekologicznych.

Stąd staramy się hamować napływ takich wozów poprzez większe obciążenia skarbowe. Czyny owe są mało efektywne. Jest to efekt ciągle pomyślnych różnic cen pomiędzy używanymi a fabrycznie nowymi autami. Kwestię mota jeszcze stagnacja w gospodarce. Korzystne kursy walut jeszcze bardziej zachęcają do tego typu zakupów. Być może sytuację przeobrażą planowane przepisy umożliwiające gminom na wzbronienie wjazdu starych samochodów do centr miast. Reguły takie mają być wpisane pod groźbą kolosalnych grzywien nałożonych przez UE. Może się to przyczynić do popularyzacji środków masowej komunikacji. W wyższym stopniu praktyczny stanie się autokar niż prywatny pojazd, dlatego że raczej nie odmieni to stanu wolumenu sprzedaży nowych wozów.